sobota, 19 października 2013

365.37

34. dzień diety, a ja przeżywam pierwszy kryzys i pierwszy grzech... grzeszek?

Chyba z powodu okresu chodzę cały dzień głodna i każdy posiłek zaczynam piętnaście minut przed czasem, bo nie mogę wytrzymać...

A grzech? zjadłam pół grapefruita nadprogramowo (ale w zasadzie nie dlatego, że byłam głodna, ale pół by mi - wg przepisu - zostało, a u mnie w domu nikt poza mną ich nie je... już raz taką połówkę po kilku dniach wyrzuciłam... szkoda mi było... mam nadzieję, że bardzo to nie zaważy na wadze :) A drugi malutki grzeszek to maślaczek, kawalątek, bo koniecznie chciałam spróbować, jak mi się udały takie duszone, prosto z ogródka... Ale to naprawdę był tylko kawalątek :))

Tak naprawdę dziś czuję się parszywie, kręci mi się w głowie, jestem słaba i do tego to uczucie głodu... Ale przetrwam. Nie dam się.

Schudłam siedem kilo z haczykiem, więc warto się trzymać. Tym bardziej, że dotychczas obyło się bez słabości, pokus...

Przyjemnie jest wejść w stare spodnie, spódnice :)  
Nie oddam tej przyjemności!!!

4 komentarze:

  1. 7 kilo... i to z haczykiem....przez 34 dni.... brawo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a i mnie dzis bylo ciezko, widze ze musze zjadac kawalek miesa by czuc sie najedzona, kiedy jadam jarsko dzis na sniadanie salata kromka chleba ciemnego i ser kozi, obiad to kasza gryczana z jajkiem i salata, kolacja 1 jajko na miekko, i pozniej jeszcze lycha lodow, ugielam sie bo R wyzeral...taki o to grzech na koniec dnia... wiec Twoj 'grejfrut' to naprawde nic takiego przy tych lodach :/ a jutro tez bede miec kasze, bo w srode nagotowalam jej jak glupia i tak jem kazdego dnia :) i tez mnie cieszy moj spadeczek, niewielki ale jednak... trzymaj sie kochana i nie poddawaj!!! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem pod wrazeniem sciskam

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana, alez skad, te pol grejfruta to zaden grzch.Ten owoc obniza poziom cukru przeciez i przyspiesza przemiane materii.
    Powiem szczerze, ze ja nie dalabym rady na takiej diecie. Tym bardziej, szapo.
    Kasia S.

    OdpowiedzUsuń
  4. tak grzeszyc to nie grzeszyc! ;)

    OdpowiedzUsuń