Dzisiaj udane, choć nie do końca trzymałam się diety.
Zjadłam mniej. Na podwieczorek zamiast banana wypiłam cappuccino (takie okoliczności), a kolację zjadłam ponad godzinę później niż powinnam. Nie dojechałam do domu na czas. Może jakoś to przejdzie ;)
Jutro malutka próba przede mną - wyjazd na cały dzień, autobusem, w towarzystwie... Jedziemy na mecz Orlików :) Muszę zabrać prowiant na cały dzień. Mam nadzieję, że nie ulegnę żadnej pokusie :)
Wypiłam za mało wody - już tego nie nadrobię, ale jeszcze dopiję...
------------
Dziś jadłam:
śniadanie: chleb z miodem (luuubię!)
drugie śniadanie: twaróg z miodem (może być. wolę twaróg z pieprzem)
obiad: ryż i duszone warzywa
podwieczorek: cappuccino zamiast banana i herbaty z sokiem malinowym
kolacja: miks sałat z pomidorem i fetą (zapomniałam o sezamie... :( )
Fajnie, ze piszesz co jesz :) ciagle CI kibicuje Thaleczko :*
OdpowiedzUsuń