piątek, 13 września 2013

365.1






Niezłą sobie datę wybrałam na rozpoczęcie bloga*, nie? ;)
Ale wiadomo, że żaden dzień nie jest lepszy/gorszy, po prostu... piątek, początek weekendu... tak to widzę :)

Chcę pisać. O odchudzaniu. Moim. Kolejnej próbie. 
Będę mogła sobie wrócić do dni, w których miałam entuzjazm, albo wygadać się, kiedy mi tego entuzjazmu braknie.

Będzie o odchudzaniu, pracy, dzieciach, o Nim (mąż, od 16 lat), o życiu jakoś...


*niewykluczone, że blog będzie zawierał lokowanie produktów

7 komentarzy:

  1. Thalia powodzenia, bede ci kibicowac, motywowac i przytulac jak bedzie trzeba :)
    all my love xxx

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzeba sie pomimo wszystko polubic najpierw, i cialo do odchudzenia tez. Bo cialo niekochane, jak to odrzucone w dziecinstwie dziecko, krzyknie kiedys z zadra w sercu: "do dupy to odchudzanie!"

    Polubic siebie - to znaczy znalezc czas dla siebie. Dla ciala. Dla ducha. Znalezc przyjemnosc w pielegnowaniu i otaczaniu troska.

    Powodzenia w samolubieniu, samopielegnowaniu :)

    A trzynastka jest bardzo kobieca liczba (trzynascie cykli mamy w ciagu roku...)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobra pielegnuj sie ile wlezie, ile nie czekolada, no chyba, ze... to tylko pod postacia maseczek tylko nie zlizuj ich na Boga :P
    I chyba dolacze za chwile do Ciebie, dzis wszystkie laski na karaoke jakos wychudly... tzn nie dzis, ale juz dlugo ich nie widzialam, a one sie wrednie wziely i schudly!! Maupy!!! :P no to za kilka dni bede i ja mieszyc Thalia ma talie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Edyta, truth! Będę się bardzo starać nie gnębić siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Po pierwsze: brawo!
    Ja zawsze zaczynam od poniedziałku i wytrzymuję do... wtorku, najwyżej środy.
    A Ty już jesteś na piątku :))
    Po drugie: tym razem się uda, zobaczysz, bo przecież nas nie zawiedziesz, prawda?
    A my jeszcze do Ciebie dołączymy, to po trzecie!
    Obiecuję wspierać i zabrać się też za siebie!
    Fitnessboom 2014 rozpoczęty!
    Pasibrzuch

    OdpowiedzUsuń
  6. o jaaa! Juz kciuki zaciskam! tylko kochana nie chudnij za bardzo! Kozaki wypchane jeansami wcale nie sa sexi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ach, marzę o tym, żeby mi kiedyś kozaki odstawały w łydkach :D

      Usuń