Żartowałam :) Tzn. rzeczywiście jestem lżejsza o prawie dwa kilo (bez 20 dkg), ale wiem przecież, że to tylko woda. No i co z tego! I tak się cieszę! Było nie było o prawie 2 kg mniej! :)
Bardzo dobry dzień! Co prawda coś mi się pokićkało i nie czekał na mnie w gabinecie masaż, ale zabieg detoksykujący. Owinięta niczym mumia egipska leżałam pod folią na podgrzewanym łóżeczku prawie godzinę. Pełen relaks.
Tutaj się wylegiwałam, a dokładniej w tym pokoiku:
Wypiłam dużo, nawet chyba więcej niż muszę.
Jadłam zgodnie przykazaniami, choć jestem trochę niespokojna, bo porcje odmierzam na oko. Pilnie muszę kupić wagę kuchenną. Tanią i dobrą ;)
Generalnie wszystko jest świetnie, nie licząc kilku pryszczy na buzi (tak mnie zdetoksykowali. A właściwie zdetoksykowała. Magda)
I nawet wieczorem zaliczyłam zumbę. Swoją pierwszą w życiu!
---------------------
Dziś jadłam:
śniadanie: (nic, bo musiałam zrobić badania na czczo)
drugie śniadanie: to, co miało być na śniadanie: kanapka z szynką drobiową i pomidorem
obiad: podduszone pieczarki (na oliwie chili, super!) z tuńczykiem (miała być do tego papryka, ale zabrakło) i makaronem
podwieczorek: fasolka szparagowa
kolacja: (uwaga!) jajecznica z ananasem (też na oliwie chili). nowe i dość ciekawe :)
kibicuje ci z calej sily! i podziwiam bo ja chyba wiecej na kolacje zezarlam niz ty przez caly dzien (aj!!!!)
OdpowiedzUsuńale w takim pokoiku to tez bym sobie polezala gozdinke!
Brawo! Woda nie woda, kto by chcial miec w sobie tyle zastanej wody, co nie? ;)
OdpowiedzUsuńCudowny pokoik... okazuje sie, ze odchudzanie moze byc przyjemne:)
OdpowiedzUsuńOj, bardzo przyjemnie się zaczęło. Nawet na chwilę odpłynęłam ;)
OdpowiedzUsuńpolecam stronę www.ilewazy.pl
UsuńPomocne w życiu bez wagi :-)
W REALu promocja na wagi kuchenne od jutra :D (dobra firma FACKELMANN). Dobrze, że cieszysz się z każdego zgubionego grama!
OdpowiedzUsuńThalia odkladaj sobie jakas kwote za zgubiony kazdy kilogram :) ja odkladalam sobie 5 euros :) ech cudnie ze spadlo sadlo :P ja tez tak chce!! Mnie te pory posilkow morduja, jak zjesc sniadanie o 6h .... no niepojete.... ciezko ...
OdpowiedzUsuńZumbe tez zaliczylas, widze ze naprawde dzialasz kompleksowo!! :D
Śniadanie jem o 6.30... pół godziny po wstaniu ;)
OdpowiedzUsuń