niedziela, 29 września 2013

365.17

Taką kolację przygotował mi dzisiaj Syn!
Nawet się nie obraził, że nie zjem. Po prostu. Chciał zrobić :) Lubię, jak faceci gotują!




Od dwóch dni mnie prosił o parówki, a ja nie wiedziałam, czemu się tak upiera, bo naprawdę rzadko je w domu jadamy.

Fajny dzień, piękna pogoda.
Od rana na dworze, bo Młody miał turniej (dwa mecze przegrane, jeden wygrany, ale cztery gole strzelił!). Jakby tu zatrzymać taką jesień?

8 komentarzy:

  1. ekstra parówkowe serduszka!

    OdpowiedzUsuń
  2. możesz podpowiedzieć synowi, jak uczynić wersję zdrową serduszowo-parówkową :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Thalia ! ja tu dopiero od dziś ale śledzę, kibicuję, kciuki trzymam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, dziękuję Polko spod Paryża! :)

      Usuń
  4. Kozia mama3/10/13 17:54

    przez parowke do serca :) trzymam za Pania kciuki, Pani Thalio

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszelkie kciuki i doping wskazane! :) retyyy, jak bym chciała osiągnąć ten cel!

      Usuń